
Zauroczył mnie jednak nie tylko pies, ale również podejście ludzi do naszych młodszych braci. Z psem można wejśc prawie wszędzie - do restauracji (są specjalne miski dla psów z wodą), do parku w górach (widziałam takie hasające psiaki bez smyczy w Alpach


A teraz mam pytanie do Was - czy w Polsce też są takie miejsca "przyjazne psom"? Jak wyglądają Wasze doświadczenia w tej kwestii?

BTW W Szwajcarii to nawet na opakowaniach śmietanki do kawy (takie małe, które podają w kafeteriach) mają zdjęcia Bernów
