Południowa Polska WITA!

[Dagata]

Kilkanaście lat temu jak brałam Nemcię, to nawet nie myślałam o takich sprawach jak "pies z hodowli", podobno jej ojciec miał rodowód, a matka chyba nie. Teraz jest inaczej, widząc jak czasem ludzie bezmyślnie postępują zaczynam coraz bardziej popierać prawdziwe hodowle. Jednak Nemo też jest bez metryki. Zdecydowałam tak, ponieważ szybko chciałam zapełnić pustkę po Nemci, a z drugiej strony jest tyle psiaków, które wpadają w niepowołane ręce, trafiają do pseudo hodowli, a ja wiem, że jak decyduję się na psa bez rodowodu, to dla mnie równoznaczne jest to z tym, że nie będzie on nigdy hodowlany. Chcę mu dać wszystko co najlepsze i chcę żeby jak najdłużej był moim przyjacielem.

[agatKa2212]

Witamy i pozdrawiamy

[Apcik]

ooo w końcu ktoś z cieszyńskiego zawitał na forum w której części mieszkacie?
witamy serdecznie i również o zdjęcia sie upraszamy

w "stolicy", czyli tam gdzie Ty i Cezary, pozdrawiam!

to zapraszamy na jakiś wspólny spacerek

[Dagata]

Wiosenny spacerek jak najbardziej, pozdrawiam:)

[asiaqu]

witamy serdecznie ja mam ich 4 i nie wyobrażam sobie że ktoregoś zabraknie najstarsza Bogna kończy w tym roku 8 latek i zaczynam się martwić o nią chociaż nic jej nie dolega

[Majszczur]

Witaj!
Drugi psiur rzeczywiście jest najlepszą decyzją po stracie ukochanego towarzysza, tylko każdy dojrzewa do tego w innym czasie. Mnie zajęło ponad rok zanim po stracie Bertusi trafiła do nas Granda. Granda jest z nami ciałem, a Berta cały czas pozostaje duchem. Życzę Ci wielu wspaniałych lat z Nemo

[Dagata]

witamy serdecznie ja mam ich 4 i nie wyobrażam sobie że ktoregoś zabraknie najstarsza Bogna kończy w tym roku 8 latek i zaczynam się martwić o nią chociaż nic jej nie dolega

:) hm... te nasze bernusie, "sto światów" z nimi! Moja Nemcia to był pieszczoch, nawet na spacerze potrafiła przytulać się do mnie! A Nemo, chyba przez to że był zaraz po niej u nas, jest jeszcze większym "przytulakiem"! Każdy wieczór, bez wyjątku musi zakończyć się minimum 30 min. głaskaniem, drapaniem, tuleniem. Dopiero po tym rytuale idzie na swoje miejsce i śpi do rana! I jak tu potem nie walczyć o nie, kiedy coś zaczyna się dziać!

[Dagata]

Witaj!
Drugi psiur rzeczywiście jest najlepszą decyzją po stracie ukochanego towarzysza, tylko każdy dojrzewa do tego w innym czasie. Mnie zajęło ponad rok zanim po stracie Bertusi trafiła do nas Granda. Granda jest z nami ciałem, a Berta cały czas pozostaje duchem. Życzę Ci wielu wspaniałych lat z Nemo

Dziękuję Tak to prawda, że "każdy dojrzewa do tego w innym czasie". Przed Nemcią mieliśmy owczarka niemieckiego, żył przeszło 12 lat, jego strata również była dla mnie ogromna. Dopiero po roku pojawiła się "moja mała dziewczynka". Natomiast kiedy się rozchorowała zaczęłam przeglądać dużo różnych portali, szukałam różnych informacji o chorobach itp. A potem ...po stracie i pod wpływem nieszczęścia, niespodziewanie znalazłam ogłoszenie o bernusiach i nie zastanawiając się zadzwoniłam i zarezerwowałam malucha, to było chyba na "wariata"! A plan był inny, ponieważ miałam minimum pół roku dać sobie przerwy, jednak mi to nie wyszło,a teraz nie żałuję - mam wspaniałego psa, który ma się chyba jeszcze lepiej niż jego poprzedniczka, poza tym ma zupełnie inny charakter (i płeć) i na szczęście ich nie porównuję. :) Pomimo, że po Nemci pozostały mi już tylko zdjęcia i wspomnienia, będę ją zawsze kochać!!!
Pozdrawiam

[Dagata]

Cieszę się, że jestem na tym portalu, wśród ludzi, którzy mnie rozumieją i z którymi mogę porozmawiać, dziękuję Wam! Niestety na co dzień, nie każdemu można powiedzieć i zwierzyć się z tego co czuje "właściciel" psa!

[Czela]

Dagata witam.
Psie radosci i problemy omowisz tylko z osoba kochajaca psa prawdziwie i traktujaca go jak czlonka
rodziny i przyjaciela. Z "wlascicielem" nie porozmawiasz, bo on jest tylko wlascicielem. Ma psa, bo
dzieci chcialy lub sasiedzi maja, przeciez on nie gorszy, wiec ma.
Tutaj jestes wsrod swoich. Wiele osob rozumie twoj bol, po stracie Noemi, ale rowniez twa radosc
z posiadania Nemo, bo sami to przezyli. I nigdy nie doszukuj sie podobienstwa, bo tak jak wsrod
ludzi, tak i wsrod psiakow, kazdy jest inny i bardzo kochany, bo one tak maja.
Powodzenia.

[iwona_k1]

Święta prawda

[saba&mlis]

Serdecznie witam

Dagata witam.
Psie radosci i problemy omowisz tylko z osoba kochajaca psa prawdziwie i traktujaca go jak czlonka
rodziny i przyjaciela. Z "wlascicielem" nie porozmawiasz, bo on jest tylko wlascicielem. Ma psa, bo
dzieci chcialy lub sasiedzi maja, przeciez on nie gorszy, wiec ma.
Tutaj jestes wsrod swoich. Wiele osob rozumie twoj bol, po stracie Noemi, ale rowniez twa radosc
z posiadania Nemo, bo sami to przezyli. I nigdy nie doszukuj sie podobienstwa, bo tak jak wsrod
ludzi, tak i wsrod psiakow, kazdy jest inny i bardzo kochany, bo one tak maja.
Powodzenia.

podpisuje sie pod tym "czterema lapkami"
My tez po stracie Bona nie moglismy zyc bez psa, tyle ze zdecydowalismy sie na adopcje doroslej suni Saby

[Dagata]

[dominikrac]

Witam sąsiadów i pozdrawiam

[Dagata]

Zapraszam do naszej galerii
viewtopic.php?f=28&t=7937