Ktoś o nas pamięta

Żyjemy, żyjemy – czasem bardziej, czasem mniej. Biszon dużo się relaksuje, bo strasznie gorąco za oknem. W sumie to się ślamazarzymy. Tak standardowo i dobitnie, żeby nie było, że z nas sportowcy.
Bisiek widział po raz pierwszy w życiu owce

Tzn. zauważył je dopiero gdy zaczęły beczeć. Wtedy się nadął - wróg w polu widzenia

Śliczne owieczki

Nie będę ukrywać tego, iż owcami zafascynowana byłam ja, a nie Bufozaur. Kiedyś będę mieć owieczki. Nie wiem kiedy, ale kiedyś na pewno. Już im imiona wymyśliłam. I może szkocką krowę Józefinę. To najpiękniejsza rasa krów na świecie.
Byliśmy oficjalnie prześwietlić łapiszcza (nawet wpis w rodowodzie ma

). Zdrowe. Najbardziej ucieszył mnie stan bioder, bo pewien ekhm… konował, chciał Biszka kroić ze względu na widzialną tylko dla niego dysplazję pieniężną. A że było to dawno i nie jest prawdziwe wyrzucamy ten incydent z pamięci.
Zwiedzałem ruiny zamku. Od dołu.
Obrazek został zmniejszony.Pies uciemiężony
Obrazek został zmniejszony.Iiii... Iiii.... Dam rade...
Obrazek został zmniejszony.Paprochy we włosach potargał wiatr.
Obrazek został zmniejszony.Owieczki
Obrazek został zmniejszony.Pozdrówki!