GRANDA i... jej banda ;)

Galeria z ogólnym dostępem. Można się tu pochwalić swoją pociechą!

Moderator: Apcik

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez daria » 2011-06-10, 18:20

Majszczurowa,wiem że chce Ci się wyć,pogadam sobie z tym Najwyższym co by Majeczka była była zdrowa,Ty do roboty,wołowinka do cioci Birmy na wakacje niech przybędzie,Kacpra-piszczawkę do przedszkola,a małżowinę w kosmos jak mu nie pasuje. <nerwus>
Avatar użytkownika
daria
 
Posty: 5439
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-16, 10:54
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Cometa Balticanis (Birma)

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Olcia » 2011-06-10, 19:29

Co do kota - czasem jak czytam, że kot leje na łóżko, to inni forumowicze przeważnie radzą badać mocz. Może coś w tym jest?
Avatar użytkownika
Olcia
 
Posty: 1670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-05-27, 01:16
Lokalizacja: Warszawa
psy: entlebucherka Negra

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Zuzanda » 2011-06-10, 21:24

Madzia po dołku zawsze jest górka i tego sie trzymaj :love: :love: :love:
pozdrawiam ciepło <buzki>
Zuzanda
 
Posty: 3247
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 20:46
Lokalizacja: Błonie koło Warszawy
psy: Laponia ,Tomek(*) ,Bleki
Hodowla: Black Velvet

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Szam » 2011-06-10, 21:27

A moze kotu Kalm Aid, poczytaj o tym.
Trzymaj sie Madzia, musi byc dobrze. Ponoc co nas nie zabije to nas wzmocni....
Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Neda » 2011-06-10, 21:49

Ojojoj :-/ Ależ się tutaj źle dzieje <uoee> Trzymaj się jakoś :!: Nie wiem co Ci doradzić, bo chyba nic mądrego nie da się wydumać. Ale jak tutaj ktoś już pisał... nie może być cały czas pod górkę... w końcu będzie z górki. Tylko trzeba przetrwać i przeczekać. Ściskam cieplutko :-)
Avatar użytkownika
Neda
 
Posty: 101
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-05-04, 21:23
Lokalizacja: Płońsk
psy: Neda

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Kinga & Panda » 2011-06-10, 22:00

Będzie dobrze! Musi być, nie ma innej opcji. Trzeba myśleć pozytywnie <okok>
Trzymajcie się!
Avatar użytkownika
Kinga & Panda
 
Posty: 471
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-05-07, 20:09
psy: Panda, Dżeki

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Leszczyna » 2011-06-13, 07:14

Boziu kochana. Musi być dobrze. Zdróweczka dla dziewczynki.
Leszczyna
 
Posty: 3169
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-11-14, 12:52
Lokalizacja: Śląsk

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Madziula » 2011-06-13, 12:02

Kochana trzymam kciuki by troski i zdrowotne kłopoty odeszły jak najszybciej precz :-D
Avatar użytkownika
Madziula
 
Posty: 764
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-04-25, 20:26
Lokalizacja: koło Konina
psy: Beastie Bianka Majowy Skarbiec, Gina Stróż Zagrody
Hodowla: Spełniony

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Wydra » 2011-06-13, 18:49

Co tam u Grandziuli słychać :?:
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Cefreud » 2011-06-13, 21:20

Magda-a robiłaś testy na boreliozę?
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Dagata » 2011-06-14, 01:18

Trzymamy kciuki, będzie dobrze!!!
Avatar użytkownika
Dagata
 
Posty: 741
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-18, 00:20
Lokalizacja: Śląsk Cieszyński
psy: Nemo, Noemi [*]

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez ewazoltowska » 2011-06-14, 08:31

nic innego nie pozostaje jak wiącha dobrej enegii ! jestes na dnie odbij sie do niego i do góry do góry do góry ........
Avatar użytkownika
ewazoltowska
 
Posty: 2001
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-02-02, 11:03
Lokalizacja: bydgoszcz
psy: Bey w typie BPP

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Majszczur » 2011-06-14, 09:44

Kochani dziękuję za ciepłe słowa :love2:

Olcia napisał(a):Co do kota - czasem jak czytam, że kot leje na łóżko (...) radzą badać mocz. Może coś w tym jest?
tak wiem, moje koty są regularnie badane. Oba to adoptusie i są pod szczególną opieką. Fiona trafiła do mnie po przejściach w trzech lub czterech kolejnych domach gdzie była traktowana jak przedmiot. Hałasy ją paraliżują. Burza albo remont u sąsiada powodują, że kicia czołga się na zgiętych łapkach, lub sztywnieje w bezruchu. I leje wówczas pod siebie. Zwykle w miejscu najbardziej nasączonym moim zapachem (moja pościel/ubranie) bo jest ze mną najbardziej związana i ja daję jej największe poczucie bezpieczeństwa. Jak jestem w pobliżu wbija się we mnie pazurami i przywiera całym ciałkiem. Jak wystraszone dziecko. Wnioski po kilkuletniej obserwacji i opinia behawiorystki. Wyniki badań okresowych ma OK. Poza tymi stanami lękowymi Fiona jest przeurocza, przemiziasta i... bardzo rozmowna ;-) <kot>
Szam napisał(a): A moze kotu Kalm Aid
jeszcze nie dawałam, zawsze myślałam że to środek uspokajający raczej dla kotów nadpobudliwych, adhd-owców, choleryków ect. A Fiona taka nie jest. Ona jest po prostu... wrażliwa (?) ;-) Próbowałam Felyway oraz karmy odstresowującej Royal Calm Feline. Myślałam też o kroplach Bacha. Poczytam jeszcze o tym Kalm Aid. Dzięki Kasiu.

Cefreud napisał(a): Magda-a robiłaś testy na boreliozę?
Cholera nie :oops: Robiłam wczoraj Grandziorowi babeszję, bo znalazłam źródło utykania na przednią prawą nogę - ogromnego napitego kleszcza między opuszkami łap <uoee> - wróciły wspomnienia z umierania Berty :( . Grandzioszkowi zrobił się w tym miejscu obrzydliwy zaogniony stan zapalny i dlatego psisko kuśtykało. Pierwszy raz spotkałam się z kleszczem wkręconym po spodniej stronie łapy <wow>

Przyczyny utykania na tylną łapę jeszcze nie znam.
Biegunka nadal jest, ale jakby mniej śluzu. No i Grandzia dużo pije co mnie cieszy, przynajmniej nie odwodni się.

Kontynuujemy szkolenie. Wczoraj Granda zebrała pochwały za wzorową pracę. Wypracowałyśmy fajne porozumienie. Wreszcie zaczęło Grandę cieszyć to co robimy. Jak idziemy na kontakcie pysio jej się cieszy, a doopcia skacze na boki od machania ogonem <juhu> Nie mamy zdjęć, bo nie ma nam kto robić. W ostatni weekend czerwca egzamin kursowy, a najprawdopodobniej 9. lub10. lipca wewnętrzny związkowy. Po wakacjach zaczynamy od razu PT-2.
Jak się uda między 4.-10. lipca wyjedziemy na obóz szkoleniowy do Krzętowa. Trzymajcie kciuki żebym tak poukładała swoje sprawy żebyśmy dały rade pojechać. Muszę choć na chwilę wyrwać się od problemów.

Gdyby nie ten pies dawno bym się załamała.
Myślę że ona czuje się zdecydowanie lepiej niż ja.
Dzięki Grandzie nawet najgorszy dzień nie jest taki całkiem do d...y.
Mam tak fatalny okres w swoim życiu... rodzinie... że albo wypierniczę się na tym wirażu, albo... za zakrętem będzie lepiej :->
Trochę mi teraz głupio, że tak się obnażyłam w poprzednim poście... normalnie jak nie ja :oops: Nikt z nas nie jest cyborgiem (chyba nikt ;> ). Każdy ma swój próg wytrzymałości psychicznej.
Dziękuję, za ciepłe słowa, naprawdę przez chwilę zrobiło mi się troche lepiej i ciepło. Dzięki kochani. Jesteście wspaniali. O rany, ale mi się w galerii zrobił kącik psychoterapii ;-) Sorki Grandzieluszku <pies>

meggy napisał(a): Ja Cie kocham :mrgreen: :lol: :lol:
meggy... for you Obrazek thx :mrgreen:
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez ewazoltowska » 2011-06-14, 09:53

bez skrupułów wygadanie też pomaga !!!! Trzymam kciuki za Grandziuchę niech grandzi ku pani radości.wszystkim kłopotom powiedz mam was w :dupcia:
Avatar użytkownika
ewazoltowska
 
Posty: 2001
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-02-02, 11:03
Lokalizacja: bydgoszcz
psy: Bey w typie BPP

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Majszczur » 2011-06-14, 09:57

a! zapomniałam dopisać, że szkolenie poszło pełną parą dzięki fantastycznym ciasteczkom szkoleniowym made by ewazlotowska <mniam> <mniam> <mniam> niestety do obozu nie miały szansy dotrwać - nie ma już ani okruszynki :lol: :lol: :lol: :mrgreen:
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez kerovynn » 2011-06-14, 10:15

Majszczur napisał(a):Trzymajcie kciuki żebym tak poukładała swoje sprawy żebyśmy dały rade pojechać. Muszę choć na chwilę wyrwać się od problemów.

No to my już zaciskamy :-D
Majszczur napisał(a):albo... za zakrętem będzie lepiej :->

będzie lepiej tylko musisz w to mocno uwierzyć. Wiem co mówię :-D
Majszczur napisał(a):Trochę mi teraz głupio, że tak się obnażyłam w poprzednim poście
raczej odpowiedziałaś szczegółowo na nasze pytania typu: " co słychać" :-D :-D
i nic w tym wstydliwego. Każdemu czasem świat się na głowę zawali....
live is brutal <faja> <faja> <faja> <faja> <faja>
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Danka2208 » 2011-06-14, 10:23

Majszczurowa, jedne problemy się rozwiązuje a niektóre się olewa i czeka aż się same rozwiążą, trzymam kciuki żeby za zakrętem była już prostka
Avatar użytkownika
Danka2208
 
Posty: 912
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-05-02, 23:38
Lokalizacja: okolice Raciborza
psy: Frodo
Hodowla: Pamajo Canis Familiris

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez KasiaT » 2011-06-14, 10:24

Dobrze,że już u Was lepiej :mrgreen:
Chociaż trochę optymizmem powiało i lekko wzwyżkowym nastrojem :mrgreen:
Mam nadzieję,że wszystkie Twoje problemy i te małe i te duże odejdą precz i w Grandziowej galeryjce zaświeci znowu słońce i powieje humorem <tak>
Trzymam kciuki za Was bardzo mocno i mam nadzieje,że się wszystko poukłada,bo nie zawsze może być pod górkę.
Avatar użytkownika
KasiaT
 
Posty: 2484
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-02-03, 15:40
Lokalizacja: Dobrzyniewo Duże
psy: Nefra-Kropelka i Obelix-Leszczyna

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Barbapapa » 2011-06-14, 11:58

Majszczur napisał(a):Kochani dziękuję za ciepłe słowa :love2:

Olcia napisał(a):Co do kota - czasem jak czytam, że kot leje na łóżko (...) radzą badać mocz. Może coś w tym jest?
tak wiem, moje koty są regularnie badane. Oba to adoptusie i są pod szczególną opieką. Fiona trafiła do mnie po przejściach w trzech lub czterech kolejnych domach gdzie była traktowana jak przedmiot. Hałasy ją paraliżują. Burza albo remont u sąsiada powodują, że kicia czołga się na zgiętych łapkach, lub sztywnieje w bezruchu. I leje wówczas pod siebie. Zwykle w miejscu najbardziej nasączonym moim zapachem (moja pościel/ubranie) bo jest ze mną najbardziej związana i ja daję jej największe poczucie bezpieczeństwa. Jak jestem w pobliżu wbija się we mnie pazurami i przywiera całym ciałkiem. Jak wystraszone dziecko. Wnioski po kilkuletniej obserwacji i opinia behawiorystki. Wyniki badań okresowych ma OK. Poza tymi stanami lękowymi Fiona jest przeurocza, przemiziasta i... bardzo rozmowna ;-) <kot>
Szam napisał(a): A moze kotu Kalm Aid
jeszcze nie dawałam, zawsze myślałam że to środek uspokajający raczej dla kotów nadpobudliwych, adhd-owców, choleryków ect. A Fiona taka nie jest. Ona jest po prostu... wrażliwa (?) ;-) Próbowałam Felyway oraz karmy odstresowującej Royal Calm Feline. Myślałam też o kroplach Bacha. Poczytam jeszcze o tym Kalm Aid. Dzięki Kasiu. pOLECAM KROPLE BACHA, A TO CO NAPISAŁAŚ O PROBLEMACH I ZACHOWANIACH KOTY, TO SEDNO SPRAWY.

Cefreud napisał(a): Magda-a robiłaś testy na boreliozę?
Cholera nie :oops: A jA PRZYPOMNĘ- SĄ TO TESTY OBARCZONE BARDZO DUŻYM BŁĘDEM.

Przyczyny utykania na tylną łapę jeszcze nie znam.
Biegunka nadal jest, ale jakby mniej śluzu. No i Grandzia dużo pije co mnie cieszy, przynajmniej nie odwodni się. oBECNOŚĆ ŚLUZU WSKAZUJE NA AKTYWNOŚĆ GRZYBÓW
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Re: GRANDA i... jej banda ;)

Postprzez Majszczur » 2011-06-20, 00:03

Grandzior wrócił do formy <juhu>
Szkolimy się intensywnie, dostaliśmy mega speeda, a że z nas ambitne sztuki to podobno jesteśmy najlepsze w grupie <hura> <juhu> <hura> <juhu>
Otrzymałyśmy medialną propozycję <faja> znaczy Granda otrzymała, ja jeno mogę jej nosek przed kamerą upudrować i szklankę wody podać :mrgreen: Ale na razie buzia w ciup i nie zapeszamy ;-)

Żeby podszlifować posłuszeństwo - a dokładniej pracę w rozproszeniu uwagi - podskoczyliśmy w weekend na Starówkę. Grandzior coraz lepiej skupia się w takich warunkach <okok>

Najpierw było lajtowo... na Rynku...
Obrazek

i "siad zostań"
Obrazek

Jak myślisz Grandzinka, kupią nam duże czy małe lody ?
Obrazek

Potem troszkę trudniej, bo okazało się, że Grandzior nie przepada za stromymi kręconymi schodami :-?
Pół biedy jak są z litego materiału, wówczas może po nich biegać z palcem w nosie tam i z powrotem...
Obrazek

... gorzej jak są strome, kręcone i na dodatek AŻUROWE... wtedy robi się niewyraźna i pokonuje je niechętnie, a najchętniej to by na raz przeskoczyła oślica przez barierkę <głupek> ale daje radę <okok>
Obrazek

jak jest wsparcie członka stada w postaci Mai nie ma rzeczy niepokojących :-D
Obrazek

Na koniec ekstremalnie ;) ... popracowałyśmy w zagęszczeniu ludzkim.
Obrazek

W zagęszczeniu to mało powiedziane :roll: ledwo wcisnęliśmy się w dziki rozwrzeszczany tłum sunący na weekendowe pokazy laserów i kolorowych fontann na Podzamczu. Jakaś masakra totalna. Ale trzeba przyznać przepiękna masakra :-P Może uda mi się wgrać filmik. Sucz zdała egzamin celująco <tak> Tylko usilnie próbowała dostać się do wody okalającej fontanny jakby nie zauważyła tabliczki "nie wchodzić" :mrgreen:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nie mam foty, bo było już strasznie późno i ciemno i mój aparat nie dawał rady, ale dawałam jej komendy "siad zostań" lub "waruj zostań" w sunącym tłumie. Ani drgnęła <juhu> nawet jak się o nią ocierano, trącano czy ją głaskano (a to dla niej wielka pokusa, bo przylepia się do każdego kto tylko jest dla niej miły) i czekała w skupieniu aż usłyszy "do mnie" lub "noga", po czym robiła piękny slalom w tłumie żeby zaparkować tuż przy mnie. Zuch dziewczynka! Jestem z niej strasznie dumna <buzki>
W większości spotykała się z uznaniem i wielką sympatią ludzi, pytano w jakim celu jest tak szkolona, tylko jeden babiszon wrzasnął oburzony "no jeszcze psa tu brakowało!" ale jej chyba generalnie wszystko przeszkadzało, bo potem przyuważyłam jak awanturowała się w kolejce po popcorn ;-)

Granda lubi watę cukrową :shock: bo że zawsze dopomina się o lody (i dostaje ;-) ) to oczywista oczywistość :-D
Obrazek

***
Portretowo...
Obrazek

Obrazek

***
A dla wielbicieli pozostałej części Bandy...

... Kacper Boryna Bułecka :mrgreen:
1) z Panią Mysią alias Draculą :radocha2:
Obrazek

2) z Fioną Tancereczką
Obrazek

3) Leopold Kot vel Tajemniczy Don Pedro bez Kacpra ;-) :lol:
Obrazek


Dracula & Grandziula
Obrazek

Myśka, obetnij paznokcie, łaskoczesz mnie-e-e-e-e :lol:
Obrazek

I moje ulubione... "Były sobie dupki trzyyy"
Obrazek

i z tego samego spaceru... Motylem jestem a-a-a
Obrazek

***
A tu migawki z dzisiejszego leniwego deszczowego poranka.
Na dworze leje jak z cebra i absolutnie nic a nic nam się nie chce robić. Chyba cały dzień spędzimy na balkonie kontemplując kształty chmur na nieboskłonie ;) <buja_w_oblokach>
Obrazek

Obrazek

:-D :-D :-D
Ostatnio edytowano 2011-06-20, 10:03 przez Majszczur, łącznie edytowano 9 razy
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Galeria psiaków

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości