Zmieniłam weta i łapa zrosła się w jedną noc

Oczywiście wiem, że cudów nie ma, ale tak to wygląda. Nie trzeba już szyć, ani tym bardziej odcinać. Wierzę, że pewna w tym zasługa smarowania ozonellą. Teraz jeszcze smaruję ranę jakąś maścią od weta, ale wygląda na to, że Negruśka jeszcze sobie po śniegu pohasa
Wprawdzie to jej galeria, ale że jest pastereczką i ma pod opieką stadko, to pochwalę się tą zwierzyną. Zwłaszcza, że w stadzie były zmiany - odeszli od nas dwaj panowie, a przybyły 4 maluchy

Tak więc od najmłodszego:
Amorek (AMOR VINCIT Sun Rat's), 5 tygodni
Obrazek został zmniejszony.

Willy (WILLY WONKA Sun Rat's), 6 tygodni
Obrazek został zmniejszony.

Muminek (MUMINEK Sun Rat's), 9,5 tygodnia
Obrazek został zmniejszony.

Tea, 3,5 miesiąca
Obrazek został zmniejszony.

Bonus, rok i 3 miesiące
Obrazek został zmniejszony.

Roux, rok i 10 miesięcy
Obrazek został zmniejszony.

Happy (HAPPY HOUR of Anahata Rattery), dwa lata
Obrazek został zmniejszony.
