agas napisał(a):Dobrze powiedziane, nieco ......mogłabym tak patrzeć i patrzeć. Eh, gdyby nie rozsądek to, tylko nie wiem co by Brizunia powiedziała na powiększenie stada.
agas napisał(a):Przestańcie mnie podkręcać
Romked napisał(a):Agnieszka ma już dwa bernolki i powiększenie stada o 50% wymaga zastanowienia się nad taką decyzją. Jednak gdyby, to Brizo mogła by się zaopiekować młodsza o rok siostrą.
Romked napisał(a):Też jestem humanistą.![]()
Jednak rozpatrując to w aspekcie, dwa psy - to jest 100% stada, dodajemy 50% (kolejny pies) i mamy nowe stado.
Powiększone o 50%, które teraz ma nowe 100%, z czego każdy pies to 33,333%. Rachunek się zgadza, można go dowolnie interpretować. Jednak po takich działaniach mamy problem - skąd wziąć trzecią rękę do głaskania.
marieanne napisał(a): to musimy zaopatrzyc sie i w kolejnego niewolnika :-
Szam napisał(a):Moze jakies zakupy grupowe ja tez chce niewolnika, nie musi glaskac psow z tym sobie sama poradze
Aga-2 napisał(a):Gratulacje! Miocik ani za duży, ani za mały. Taki w sam raz
Romked napisał(a):Aga-2 napisał(a):Gratulacje! Miocik ani za duży, ani za mały. Taki w sam raz
Dziękuję. W sam raz i bardzo wyrownany wagowo. Maluchy idą łeb w łeb. Już łażą po całym kojcu, trochę nieporadnie ale coraz sprawniej. Śpiewają po swojemu i można powidzieć poszczekują. Aktywność krótkotrwała, zaraz zasypiają ale moment przebudzenia przed jedzeniem jest widowiskowy. Gwałtowne poszukiwanie mamy, potem odpowiedniego sutka, a mają swoje ulubione. Zastanawia mnie dlaczego, w każdym jest mleczko. U Ciebie też tak jest?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości