

I ja się stanowczo dopraszam zdjęć z górskich szlaków

Niewiele forumowych berneńczyków po górach chodzi i czujemy się nieco osamotnieni

Moderator: Apcik
marieanne napisał(a): I ja się stanowczo dopraszam zdjęć z górskich szlaków![]()
Niewiele forumowych berneńczyków po górach chodzi i czujemy się nieco osamotnieni![]()
Szczerze mówiąc miałam nadzieję, że dzieci i Granda będą opornikami i będziemy mieć lajtowe tempo - nic bardziej mylnego - zasuwali jak małe motorki. Zaliczyli Małe i Duże Skrzyczne, Klimczok, Kotarz i jakieś pomniejsze górki. Łudziłam się, że popstrykam piekne landszafciki, a ja musiałam jęzor z ziemi zbierać i ostrość widzenia poprawiać ocierając pot siarczysty. I kto tu jest udręczony, no kto? Za grosz litości dla starej matkiPaniBisiowa napisał(a): Kolejny udręczony pies z blokuNiedobra, Ty
![]()
Majszczur napisał(a):marieanne napisał(a): I ja się stanowczo dopraszam zdjęć z górskich szlaków![]()
Niewiele forumowych berneńczyków po górach chodzi i czujemy się nieco osamotnieni![]()
Mówisz i maszMożemy utworzyć FGGW - Forumową Górską Grupę Wsparcia
![]()
Trochę mało reprezentacyjne to nasze portfolio pod względem turystycznym, a to z tej przyczyny, że w tym roku wróciłam do pieszych wycieczek po wielu latach przerwy spowodowanej kontuzjami kolan i kręgosłupa. Bazę wypadową mieliśmy w Szczyrku i zaliczaliśmy okoliczne wzniesienia.
Mam! mam! ale... nie używammarieanne napisał(a): Ja dzielnie kręgosłup ćwiczę na piłce - jeśli nie masz, to polecam, jak dla mnie czyni cuda![]()
A czy to znaczy, że jeszcze tam nie wrócimy? Daj nam szansęApcik napisał(a): byliście w naszych rejonach i się nie odezwali![]()
Aż skromnie powiem że śliczne widoki mieliście![]()
Majszczur napisał(a):Mam! mam! ale... nie używammarieanne napisał(a): Ja dzielnie kręgosłup ćwiczę na piłce - jeśli nie masz, to polecam, jak dla mnie czyni cuda![]()
Jestem straszny leń. Na mnie najlepiej działa doping w postaci... bata
albo towarzystwa
dlatego chodzę do "groźnego" rehabilitanta
, wtedy mam pewność, że jak mam ćwiczyć pół godziny to będę ćwiczyć, a nie leżeć na piłce i liczyć że się samo zrobi
Ale fakt - piłka jest OK.
Uważam, że absolutnie nie wolno tego potencjału zaprzepaścićaga.s napisał(a): Od razu przypomniały mi się wyjazdy z lat młodości
Majszczur napisał(a):Zobacz marieanne - mamy kolejną ochotniczkę na członkinię FGGW
Uważam, że absolutnie nie wolno tego potencjału zaprzepaścićaga.s napisał(a): Od razu przypomniały mi się wyjazdy z lat młodości![]()
Czy Indi i Basanti (edit: i Gabana!) wiedzą co je czeka jak dołączycie do Klubu
aga.s napisał(a):Majszczur napisał(a):Zobacz marieanne - mamy kolejną ochotniczkę na członkinię FGGW
Uważam, że absolutnie nie wolno tego potencjału zaprzepaścićaga.s napisał(a): Od razu przypomniały mi się wyjazdy z lat młodości![]()
Czy Indi i Basanti (edit: i Gabana!) wiedzą co je czeka jak dołączycie do Klubu
Indii ,to emeryt więc nic go nie czeka .Tylko wylegiwanie się i mizianie .A dziewczyny na pewno byłyby chętne,pewnie gorzej z pozostałymi dwunogami .I to czym większy tym bardziej oporny do chodzenia
![]()
Mnie w tym roku kuszą jeszcze góry stołowe ,ale co z tego wyjdzie - zobaczymy .
Ja nic nie chcę mówić, ale tylko od nas zależy czy się skrzykniemy, czy też będziemy sobie tylko gdybać i marzyć o niebieskich migdałachmarieanne napisał(a): Kurcze, naprawdę fajnie byłoby zorganizować kiedy taki wspólny wyjazd....![]()
baksak napisał(a):Grandzisława wymiata!![]()
A przy okazji czy i my możemy się zglosić do FGGW (Forumowej Górskiej Grupy Wsparcia)?
I tak sobie myślę, że jak by wynająć jakąś chatę na Słowacji między Wielką, Małą Fatrą i Niskimi Tatrami...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości