Ależ nas tu dluuuuuuuuuuuugo nie było

Chcieliśmy się troszkę przypomieć i napisać króciutkie sprawozdanko co tam u Lunki słychac. A mianowicie, Luna ma się dobrze, zamiata a właściwie zmiata wszystko swoim cudownym ogonkiem ze stolika i szafek jak nas zobaczy po chwili nieobecności:-) W nocy zwala się swoim pysiem na nasze buźki i nie daje nam za bardzo spać bo właśnie wtedy ma największą ochotę na zabawę, w ogóle jest bardzo kochaniutka i niestety kocha bardziej Maćka

niż mnie

A jak się zwali tymi swoimi grubymi łapskami na nas to już odlot zupełny.

Już teraz nie wyobrażamy sobie nas bez niej. A fotki to wkleimy jak wrócimy do domciu albo jak będziemy mieć jakiś częstszy dostęp do neta bo teraz jesteśmy na żebrach u znajomych.

Pozdrawiamy wszystkich serdecznie
<Sylwia, Maciek i Luna>