Dziękujemy pięknie za wsparcie i prosimy o jeszcze i ja i ... Batman
Spędziliśmy dziś kilka godzin w lecznicy u doktor Agnieszki Neski (bardzo konkretny lekarz), USG pęcherza w porządku, obmacany od nosa po ogon, po kroplówkach i lekach nerki "zaczęły" pracować, było siusianie i nawet apetyt na chrupki sie pojawił, wyniki krwi w normie, szok ustępuje i ... czekamy.
Leży mój misio-orzeł z wenflonem w jednej łapie, druga spuchnięta jak balon.
Bidulek kochany, Batman jeden. No właśnie ... Batman, jak jego komiksowy pierwowzór reaguje na krzyk ...mój i leci (dosłownie jak się okazało) na pomoc. Kolega małżonek postanowił mi knebel zorganizować cobym swoim rykiem psa nie wykończyła. Halinka i Ula macie rację, on leciał mnie ratować, ja tylko nie przewidziałam, że jest w domu, myślałam , że na drugim końcu działki ze 200 m dalej i dlatego tak zawyłam

czuję się okropnie. W nocy pierwszy raz ze mną spał w łóżku, sam przylazł i przytulił mi mordę do nóg, żeby nie było tak słodko to jego d... miałam obok twarzy, na poduszce, mąż się ewakuował i ... nie interweniował, też bał się o niego okrutnie.
Obiecałam sobie i ... Batmanowi, ze nastepnym razem jak tak zawyję, to będzie znaczyło , że mi już skórę z nóg zdzierają, bo ręce już mam obdarte. Kocham go i mam nadzieję, że wyjdzie z tego Poker kochany. Kciuki trzymajcie, proszę.