


Moderator: Apcik
Ania. napisał(a):Dino ,serdeczne pozdrowienia od twojego brata Vinciego,ja też mam tą dolegliwość -od 5ego miesiąca.Moja pani była załaman akiedy zacząłem kuleć i musiałem tak jak ty brać tabletki i wit C,zrobili mi nawet RTG wszystko to dzielnie znosiłem .Mnie także nie chcieli puszczać bez smyczy a moja pani prosiła mnie żebym nie skakał(tego jednego nie mogłem jej obiecać)Wet powiedział,że to wszysko przez to,że za szybko rosnę i przybieram na wadze.Teraz już nie kuleję ,ale cały czas dosypują mi jakiś proszek do jedzenia na kości i dostaję gicze cielęce (pychota)Po wakacjach czeka mnie jeszcze raz RTG,ale myślę,ze będzie ok.Trzymaj się i słuchaj pańci
AT napisał(a):Oj Roma! Widzę, że wizyta Mufki jest niezbędna, takie wydarzenie w życiu Dinusia - pierwsze pływanie - a tu ani jednego zdjęciaDaj nam znać kiedy Dinuś będzie gotowy na szaleństwa z Mufolągiem to wsiądziemy w samochód i może razem się nad jezioro wybierzemy
![]()
No i kciuki za zdrówko Velveciaków trzymamy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości