"Niemożliwie burzliwa dyskusja" Długowłosy DSPP

Wszystko na temat hodowli Dużych Szwajcarów, a także dyskusje na temat rasy.

Moderator: annasm

Re: Czy jest szwajcarem?

Postprzez Agnieszka » 2008-09-09, 01:28

Wiem tylko tyle ,że pojedzie do innego reproduktora . Jeżeli okaże sie że po raz kolejny urodzi sie puchaty to nie będzie miała juz szczeniaczków . Agnieszka stara się bardzo żeby było wszystko dobrze ,myslę że nie zdawała sobie sprawy że wyrośnie taki długi włos.
Avatar użytkownika
Agnieszka
 
Posty: 1151
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 22:54
Lokalizacja: Granówko
psy: www.czandoria.pl

Re: Czy jest szwajcarem?

Postprzez magat » 2008-09-09, 07:14

Ania Gd napisał(a):
santa napisał(a):a tak na marginesie.... jezeli u duzego szwajcara urodzi sie szczeniak z dluzsza siercia to czy jest to mozliwe, tak jak twierdzil hodowca, ze siersc stanie sie pozniej krotka?

W "naturalny" sposób niestety nie.
. Chociaż nie jestem doświadczonym hodowca musze przyznać , ze genetyka faktycznie potrafi robić nam duze niespodzianki. Kiedy pojechaliśmy odebrac wczesniej wybraną suczkę bardzo przypadł nam do serca piesek , który nie schodził mi z rąk , ponieważ zawsze wczesniej mielismy suki troche się baliśmy , zwłaszcza , że Szwajcar to b. duzy pies. Był to jedyny piesek, który jeszcze nie znalazł nabywcy ponieważ jak stwierdziła Hodowczyni ma dosyc duzo odszerstka i puchata dłuższą sierść co zreszta było widac nawet w wieku 4-5 mies. Teraz jest championem i czeka na intera, jest piekny , misiasty i przemiły. 8-)
PS. nie miał widocznie dłuższej siersci , był b. puchaty
Avatar użytkownika
magat
 
Posty: 698
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-23, 08:53

Re: Czy jest szwajcarem?

Postprzez Szam » 2008-09-09, 08:21

Ludzie, ale po to sa przeglady miotu !! Jak hodowca nie do konca wie, nie do konca ma doswiadczenie to po to przychodzi fachowiec, zeby pomoc i ocenic. Wiec dajcie juz spokoj Agnieszce !
A co do przegladow....jedna z zagranicznych sedzin na wystawie krajowej na moze 35 psow wylapala kilka kink taili (zalamany ogon, wada dyskwalifikujaca z wystaw i hodowli) !! Czyli Panstwo na przegladzie nie sprawidzili tego, a moze nie zauwazyli....a to jest na prawde ciezko niezauwazyc...wiec moze lepiej czasem sie zastanowic nad kompetencjami komisji hodowlanych, ktore maja pomagac.
Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Re: Czy jest szwajcarem?

Postprzez magat » 2008-09-09, 08:34

:oops: Nie bardzo rozumiem powyższego oburzenia , napisałam tylko , ze b. doświadczony hodowca, tez sie nie spodziewał co bedzie dalej, a sukcesy szczeniaka były chyba dla wszystkich zaskoczeniem
Avatar użytkownika
magat
 
Posty: 698
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-23, 08:53

Re: Czy jest szwajcarem?

Postprzez Ania Gd » 2008-09-09, 12:35

Magat
chodzi o to, że kompetencje naszych sędziów pozostawiają wiele do życzenia
a co dopiero kompetencje kierowników sekcji w oddziałach.
To po prostu woła o pomstę do nieba.
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Re: Czy jest szwajcarem?

Postprzez marzena » 2008-09-09, 12:49

Rozumiem, że hodowcy stają po stronie pani Agnieszki.
Ja staję po stronie Oli, którą wprowadzono w błąd.
"Jak hodowca nie do konca wie, nie do konca ma doswiadczenie ", tak jak napisała Szam, to teraz powinien coś z tym fantem zrobić. Bo na razie nie jest w porządku. Rozumiem, że były dobre chęci. Ale nie wyszło. Konsekwencje takiego obrotu sprawy ma ponieść wyłącznie nabywca szczeniaka? A dla hodowcy ma być to tylko lekcja?
marzena
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Czy jest szwajcarem?

Postprzez Cefreud » 2008-09-09, 12:53

[quote="kerovyn"] to odsyłam najbardziej zacietrzewionych do podstaw genetyki (I i II Prawo Mendla), które raczej wszyscy przerabiali w szkole średniej. 100 lat temu mądry człowiek odkrył, ze są geny dominujące i recesywne i pewne cechy dziedziczy się w drugim pokoleniu, a może nawet i dalej - przepraszam, genetykiem nie jestem ;-) ;-) ;-), pamiętam tylko z lekcji. Ja mam taki przykład w mojej rodzinie - brat i bratowa maja ciemne włosy i piwne oczy a pierwszy synuś urodził się jako błękitnooki blondynek i takim pozostał, a pozostałe dzieci skóra zdarta z rodziców. Czy w takim razie moja bratowa powinna dostać "łomot" bo sie "puściła" z blond-przystojniakiem???? :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Oczy piwne sa dominujące :mrgreen:
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Czy jest szwajcarem?

Postprzez Natalia i Galwin » 2008-09-09, 13:03

Od razu blond przystojniakiem ;-) Listonosza obejrzeć i tyle :-P

Myślę, że nie znamy wszystkich faktów i nie powinniśmy nikogo oczerniać i na nikogo wieszać psów. Nie było nas przy tych wszystkich rozmowach pomiędzy hodowcą a Olą i nie wiemy jak było. Może Ola została poinformowana o wadzie psa, a mimo to zbagatelizowała to i wzięła psa jak to mówi hodowca - bez jakichkolwiek prób zejścia z ceny, a może Ola naprawdę nie wiedziała o wadzie Andre i została perfidnie oszukana. Tego nie wiemy :!:
Dziwi mnie na tym forum to, że jednego hodowcę oskarżacie o oszustwo, a na jakąś inną hodowlę złego słowa nie dacie powiedzieć... Może powinniśmy trzymać się jakichś jasno wytyczonych reguł o których pisała Tess przy Nakim :?:
Pozwolę sobie zacytować "Pragnę tylko przypomnieć, że na forum niedopuszczalne jest szkalowanie jakiejkolwiek hodowli i działanie na szkodę hodowców."

A sprawa nieuczciwości hodowców, oszukiwanie, naciąganie, brak kompetencji ze strony osoby przeprowadzającej przegląd miotów to inna sprawa... I myślę, że powinniśmy o tym rozmawiać, ale nie na podstawie konkretnych hodowli (w szczególności gdy nie znamy wszystkich faktów).
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: Czy jest szwajcarem?

Postprzez Aga-2 » 2008-09-09, 17:09

Natalia i Galwin napisał(a):Pozwolę sobie zacytować "Pragnę tylko przypomnieć, że na forum niedopuszczalne jest szkalowanie jakiejkolwiek hodowli i działanie na szkodę hodowców."

A sprawa nieuczciwości hodowców, oszukiwanie, naciąganie, brak kompetencji ze strony osoby przeprowadzającej przegląd miotów to inna sprawa... I myślę, że powinniśmy o tym rozmawiać, ale nie na podstawie konkretnych hodowli (w szczególności gdy nie znamy wszystkich faktów).


Ale dla mnie opisywanie nieuczciwych lub nieudolnych działań hodowcy jest w sposób oczywisty "działaniem na szkodę" tego konkretnego hodowcy. To znaczy co? Nie wolno o tym opowiedzieć? Dzieje się coś złego, ktoś kupił za duże pieniądze szczenię, które miało być hodowlane, ale hodowcy "nie wyszło" i nie może się swoją niedolą podzielić na forum?
Czy też może, ale bez wymieniania nazwy hodowli?
Trochę to dla mnie nielogiczne.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Czy jest szwajcarem?

Postprzez Natalia i Galwin » 2008-09-09, 17:53

Mi bardziej chodzi o to, że mamy dwie sprzeczne wersje i niestety, ale nie wiemy tak naprawdę kto ma rację i panie powinny się między sobą porozumieć. Nie uważam, że forum jest miejscem w którym takie konflikty są rozwiązywane. Możemy doradzić i pomóc, ale rozwiązać problemu nie możemy...
Powiedz, czy byłaś przy podpisaniu umowy kupna psa, czy wiesz dokładnie co hodowczyni mówiła czy wiesz jaki stan wiedzy na temat Dużego miała Ola :?: Nie nie wiemy tego, dlatego wg mnie nie powinniśmy od razu szykanować hodowczyni Andre.
Ja też mam mieszane odczucia co do tej całej sprawy, ale cóż...
Np Ola mówi, że chciała psa hodowlanego, hodowca się tego wypiera i parę jeszcze tego typu niezgodności było.
Ja nie mówię o tym, że nie powinno się o tym mówić - powinno. Aczkolwiek w tym konkretnym temacie zostało już powiedziane wszystko co mogło być... Tak ja uważam. Myślę, że na temat etyki w hodowli możemy porozmawiać, ale w innym wątku.
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: Czy jest szwajcarem?

Postprzez annasm » 2008-09-09, 18:46

Oczy piwne są dominujące i właśnie dlatego dwoje brązowookich może mieć niebieskookie dziecko :mrgreen: I nie da się winy zwalić na listonosza :-P A przy dziedziczeniu polinegenowym (tzn gdy za dana cechę odpowiada więcej niż jeden gen) wszystko może się zdarzyć :shock:
Avatar użytkownika
annasm
Administrator
 
Posty: 4735
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-17, 17:31
Lokalizacja: Warszawa
psy: CHUCK Tanais(*), WINNIE(*) I COOPERS CHOICE

Re: Czy jest szwajcarem?

Postprzez kerovyn » 2008-09-09, 19:08

U drugiego brata powtórzyła sie ta sama sytuacja, z tym, ze drugi synek urodził się blond i błękitnooki. A ogólnie sytuację "ratowała" babcia (moja mama) wykazując podobieństwo wnuków do niej samej - jest blondynką i ma niebieskie oczy, na co drugi brat westchnął i powiedział, że jednak woli listonosza (babcia jest fajna ale "charakterna") :lol: :lol: :lol: :lol:
kerovyn
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Czy jest szwajcarem?

Postprzez Tess » 2008-09-09, 19:29

Kochani - ponieważ dyskusja staje się niemożliwie burzliwa, ja otrzymuje maile z prośbami o zamknięcie tego wątku - postanowiłam zatem watek zamknąć. Co było do powiedzenia, zostało już powiedziane. Dbajmy o to, aby forum było przyjazne dla wszystkich. Sprawę Andree panie powinny już załatwić między sobą.
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

"Niemożliwie burzliwa dyskusja" Długowłosy DSPP

Postprzez Ania Gd » 2008-09-09, 22:37

"Niemożliwie burzliwa dyskusja"
na temat nieco kudłatego Dużego Szwajcara.

A ja uważam, że ta dyskusja była wyjątkowo spokojna.
Dlaczego została zamknięta ?
Nie było treści "obraźliwych, niecenzuralnych ani niezgodnych z prawem" (cytat z regulaminu Forum).
Nikt nikogo nie obraził, nikomu nie puściły nerwy, nie było niecenzuralnych słów.
A "za wypowiedzi wyłączną odpowiedzialność ponosi ich autor" (cytat z regulamunu Forum).

Uważam Tess, że przesadziłaś.
A gdzie "wolność słowa" ??????? :evil:
A gdzie etyka dziennikarska ??????? :evil:
Może teraz o tym podyskutujemy ?

No chyba że też nie wolno i ten wątek też zamkniesz ?
Coś mi to przypomina.

Wolno tylko ciumkać, miziać, achać, ochać ?
Tess - zobacz na strukturę postów - 90 % to "galerie psiaków" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

A mogę przy okazji zapytać ile maili trzeba Ci wysłaś żebyś zamknęła wątek ?
Może też kiedyś z tego skorzystam ? hi hi hi hi :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Re: Niemożliwie burzliwa dyskusja

Postprzez santa » 2008-09-09, 23:22

uwazam ze dyskusje na "trudne" tematy sa potrzebne, po to abysmy mogli uczyc sie na bledach. Moze dzieki takiej sytuacji jaka zostala opisana w tym zamknietym watku jakis inny poczatkujacy i niedoswiadczony hodowca czy przyszly wlasciciel nie popelni juz takiego samego bledu.
santa
 
Posty: 843
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-28, 21:47

Re: Niemożliwie burzliwa dyskusja

Postprzez Tess » 2008-09-09, 23:57

Wystarczą trzy maile - czekam
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: Niemożliwie burzliwa dyskusja

Postprzez Aga-2 » 2008-09-10, 00:01

Zgadzam się z Anią. Dyskusja była burzliwa na początku, kiedy to wszyscy, albo przeważająca większość użytkowników "napadło" na Olę. Potem nagle tendencje się zmieniły, wypowiadali się i hodowcy i "odbiorcy" i nie wydaje mi się, żeby ktoś z nich poczuł się szczególnie dotknięty tonem wypowiedzi. Jestem trochę zaskoczona samym momentem zamknięcia tego wątku, bo akurat na tym konkretnym etapie żadnej burzliwości się nie odczuwało. Trudno. Może rzeczywiście jest na tym forum miejsce tylko na wzajemne głaskanie się po głowach, a wszystkie brudy trzeba obligatoryjnie zamiatać pod dywan.
Ten wątek, niezależnie od tego czy ocenimy go jako burzliwy, czy też nie, niósł w sobie wiele nauki. Ciekawe kto poczuł się tak zagrożony poruszonym tematem, że aż wnioskował o jego zamknięcie. Przecież jeśli kogoś nie interesowała ta sprawa i opinie innych, to nie musiał tam zaglądać.
Tak. Mnie się też przypomniały teraz czasy cenzury. Z tego punktu widzenia, to nie tylko należało wątek zamknąć, ale najlepiej wykasować ;-)
Santa - popieram! Widocznie komuś się nie spodobało, że zbyt wielu ludzi może się dowiedzieć zbyt wielu rzeczy. W końcu od czego powiedzenie: "Errare humanum est"?
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Niemożliwie burzliwa dyskusja

Postprzez Tess » 2008-09-10, 00:09

Uważam,że dość już "znęcania" się nad hodowczynią. Co miało być powiedziane - powiedziane zostało. A wolność słowa nie znaczy, że można mówić wszystko.Najważniejsza jest odpowiedzialność za słowo i na tym przede wszystkim polega etyka dziennikarska. To nie jest cenzura. Po prostu nie chcę, żeby hodowczyni poczuła się zaszczuta i postawiona pod ścianę. Jesli uważacie, że należy ją "rozstrzelać" to bez mojego udziału. I nie biorę tu strony żadnej z pań swoje powiedziałam. Teraz to one powinny spróbować załatwić rzecz między sobą.
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: Niemożliwie burzliwa dyskusja

Postprzez marzena » 2008-09-10, 00:30

Nie sądzę, żeby ktokolwiek się znęcał nad hodowczynią. Zostały tam omówione tylko fakty, żadnych niepotrzebnych zarzutów nikt nikomu nie postawił. .
W wątku rasowy=rodowodowy tyle się mówi o przemyślanym zakupie psa, o hodowli, pomstuje się na tych, którzy produkują "podróbki". Hodowcom czasem też nie wszystko się udaje - natura płata figle. I nie jest to ani dyshonor, ani temat wstydliwy, który należy ukryć. Pod warunkiem, że sprawę stawia się uczciwie.
Szkoda, że nie można o tym rozmawiać. To też przecież jest argumentem w akcji rasowy=rodowodowy.
marzena
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Niemożliwie burzliwa dyskusja

Postprzez Zuzanda » 2008-09-10, 08:34

Popieram post Ani GD w całej rozciąglości .
Nie brałam udziału w tej dyskusji ale ją śledzilam i dala mi dużo do myślenia ,jedną z rzeczy to prześwietlanie na wylot rodowodow ,sytuacji zdrowotnej przyszłych ewentualnych "mężów" dla Laponii.
nie jesteśmy wszystkowiedzący ale też nie jesteśmy nietykalni - pisze jako hodowca i powinno się na takim forum konstruktywnie pisać i wyrażać swoje zdanie na temat hodowlane itp .
Zdjęcia naszych psów będe mogla oglądać w kalendarzu a tu też chciałabym sie czegos więcej dowiedzeć.
Tym tokiem myslenia to Aga- 2 też nic nie powinna pisać bo kupowała psa do hodowli ,reproduktora w przyszłosci a kupiła bubla (przepraszam Aga ale mnie rozumiesz) i co tez powinna cicho siedzieć bo hodowca losem tego psa się nie interesuje ???
Czekam na dalsze ciekawe wątki, pozdrawiam
Zuzanda
 
Posty: 3247
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 20:46
Lokalizacja: Błonie koło Warszawy
psy: Laponia ,Tomek(*) ,Bleki
Hodowla: Black Velvet

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Duży Szwajcarski Pies Pasterski

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość